Aby edytować te informacje przejdź do podstawowej edycji.

Aplaus:
applaus icon
applaus icon
applaus icon
applaus icon
applaus icon
5.0

Gwałtu, co się dzieje!

Autor:

Aleksander Fredro

Reżyseria:

Tomasz Cymerman

W miasteczku Osiek kobiety wzięły sprawy w swoje ręce – są dumne i szczęśliwe, bowiem mężczyźni wreszcie muszą robić to, co one przez całe życie. Panie postanowiły tą zamianą ich ukarać za dotychczasowe życie. Kobiety całkiem dobrze radzą sobie z tą sytuacją, która wydaje się także sprzyjająca mężczyznom. Do czasu…

Reżyser spektaklu – Tomasz Cymerman – podkreśla, że jego odczytanie klasycznego tekstu hrabiego Fredry, to spektakl, który żywo oddziałuje na widza.

Szalone, bogate, kolorowe kostiumy nawiązujące do queerowej estetyki sprawiają, że „Gwałtu, co się dzieje!” sprzyjają podkreśleniu zabawy, ironii i frywolności, od której nigdy nie uciekał Aleksander Fredro.

 

Premiera 21 grudnia 2024 r. na Dużej Scenie

21.12 sobota, 19:15
22.12 niedziela, 17:00
27.12 piątek, 19:15
28.12 sobota, 19:15
29.12 niedziela, 17:00
31.12 wtorek, 17:00
31.12 wtorek, 20:00
18.01 sobota, 19:15
19.01 niedziela, 17:00

Twórcy

Autor

Aleksander Fredro

Reżyseria

Tomasz Cymerman

Scenografia i projekcje

Zuzanna Markiewicz

Kostiumy

Lila Dziedzic

Muzyka

Dawid Sulej Rudnicki

Reżyseria świateł

Michał Grabowski

Asystent reżysera/ inspicjent

Monika Handzlik

Osoby

 

Tomasz Cymerman (reżyser) – absolwent Wydziału Aktorskiego krakowskiej PWST (dzisiaj AST) oraz Wydziału Reżyserii (tamże). Studiował także specjalizację dramaturgiczną. Występował w teatrach: STU w Krakowie (2006), Współczesnym w Szczecinie (2006). W latach 2006 – 2015 był związany jako aktor z wrocławskim Teatrem Współczesnym.
Reżyserował m.in. w teatrach: Teatr Nowy w Poznaniu, Teatr im. J. Kochanowskiego w Opolu, Teatr im. W. Siemaszkowej w Rzeszowie, Teatr Łaźnia Nowa w Krakowie, Teatr Wybrzeże w Gdańsku. Za reżyserię spektaklu Bracia Karamazow otrzymał główną nagrodę na Forum Młodej Reżyserii.
Jest autorem sztuk: Klajster (reż. Wojtek Klemm, Teatr Nowy w Łodzi, 2014 r.) Simona, gdzie jesteś (realizacja we własnej reżyserii w krakowskim Teatrze Łaźnia Nowa, 2017 r.).
Pełni funkcję Skarbnika w Zarządzie Gildii Polskich Reżyserek i Reżyserów Teatralnych.

 
 
 

Na wieki wieków – Fredro

 

Czy wiecie, że: Aleksander Fredro (1793–1876), kanoniczny, lekturowy autor, ten od: Zemsty, Ślubów panieńskich, Dam i huzarów, Pawła i Gawła i wielu, wielu innych tytułów, był odznaczony francuską Legią Honorową za walki pod Hanau i Fryburgiem Badeńskim, a za udział w „bitwie narodów” pod Lipskiem otrzymał Złoty Krzyż Virtuti Militari?

Jako nastolatek wstąpił w szeregi armii Napoleona ciągnącej na Wschód do Moskwy. Pełniąc funkcję oficera ordynansowego w jego sztabie, widywał Cesarza, towarzysząc mu tak jak sam o tym pisał w pamiętniku Trzy po trzy: Óśmnastego lutego roku 1814 jechał na białym koniu człowiek średniego wzrostu, nieco otyły, w sieroczkowym surducie pod szyją zapiętym, w kapeluszu stósowanym bez żadnego znaku prócz małej trójkolorowej kokardy. Za nim, w niejakiej odległości drugi, znacznie młodszy. […] Pierwszym z tych jeźdźców był Napoleon, drugim byłem ja. Odważny, świetnie władający szablą, był dobrym żołnierzem. Opisywany przez przyjaciół jako towarzyski i dowcipny, jednocześnie bywał człowiekiem skłonnym do melancholii i pogłębiającej się na starość, mizantropii.

Fredry chodzili na głowach. Trzeba się było chować przed nimi, bo i z ołtarza by zdjęli, a do tego jeszcze i takie wiersze pisali, że nawet starszym uszy od nich trzeszczały – pisał Zygmunt Kaczkowski, przyjaciel Fredrów i naoczny świadek ich poczynań.

Swawoląc w młodzieńczych latach – za druha mając brata Maksymiliana, po doświadczeniach wojennych i demobilizacji, na którą czekał w Paryżu zachodząc do tamtejszych teatrów, po powrocie z Francji, trasą wiodącą przez Wiedeń, w którym spotkał miłość swojego życia – Zofię hr. Jabłonowską (żonę hr. Skarbka) – hrabia Fredro zaczął się statkować.

Grunt do podjęcia „dorosłego życia” miał przyjazny, bowiem jako jeden z niewielu – na przestrzeni stuleci – polskich (a i światowych) pisarzy był człowiekiem bardzo zamożnym. Wychował się w bogatym dworze, w którym odebrał rzetelne, ale i wyłącznie „domowe” nauki pod kierunkiem Józefa Płachetki. Niekoniecznie będąc ich admiratorem, przyznawał, że nigdy mi się nad książką nie zmarszczyło czoło, trąbka myśliwska w kniei była moją szkołą. Nie mniej wczesne wysiłki Płachetki, jak i inteligencja oraz wrodzony dowcip wystarczyły, by hrabia Aleksander zaczął pisać. Zadebiutował jednoaktówką w wieku 24 lat.

Intryga na prędce nie odniosła sukcesu, ale to w żaden sposób hrabiego, który przecież nie musiał utrzymywać się z pisania, ani żadnej innej pracy zarobkowej, nie zniechęciło do dalszego tworzenia. Warszawska premiera Pana Geldhaba (1821) jest uznawana za prawdziwy i dojrzały debiut Fredry.

Pisał coraz więcej, w międzyczasie wspierając panią swojego serca w staraniach o unieważnienie ślubu kościelnego. Po 10 latach usilnych zabiegów, na podstawie impotentia coeundi, ślub ze Skarbkiem został unieważniony, a hrabia Aleksander połączył się w 1826 roku, naprawdę szczęśliwym węzłem małżeńskim z Zofią. Po ślubie przeniósł się z żoną do domu rodzinnego w Beńkowej Wiszni, wsi położonej ok. 50 kilometrów na zachód od Lwowa.

W neoklasycznym dworze, nad którego obecnie remontem ma kuratelę polskie Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, powstały największe dzieła Fredry: Zemsta, Pan Jowialski, Dożywocie.

Tworzył w czasach romantyzmu, pisząc utwory absolutnie odmienne od koturnowej twórczości polskich Wieszczów. Choć jego debiut zbiega się z czasem debiutu Adama Mickiewicza, trudno w tworzonych przez nich utworach doszukiwać się pokoleniowej więzi. Być może wpływało na to odmienne wykształcenie i bardzo silne przywiązanie Fredry do swojego prowincjonalnego i mało eksponowanego życia.

Myśląc o sobie jako o „Żołnierzu – poecie”, hrabia Aleksander herbu własnego „Bończa”, skupiał się na przedstawianiu bliskiego mu świata, zaludnionego przez wyraziste i pełnokrwiste postaci, jakich powołanie do życia na scenie bywało marzeniem całej rzeszy autorów, a i aktorów.

Od czasu pierwszego pobytu we Francji, zafascynowany teatrem, bywał na swoich prapremierach we Lwowie, Warszawie, Krakowie, gdzie w 1832 roku miała właśnie miejsce premiera – stosunkowo dzisiaj rzadko realizowanego w teatrach – Gwałtu, co się dzieje! Spektakl, na którym był autor, został wystawiony w nieistniejącym dzisiaj teatrze, który znajdował się w zabudowaniach poklasztornych św. Urszuli (róg ul. św. Marka i św. Jana).

W 1839 roku zaledwie 6 lat po powstaniu lekturowej Zemsty, przerwał działalność literacką pod wpływem ataków krytyki i na kilkanaście lat zaprzestał twórczości. Fredro bawił się pisząc swoje komedie i chciał bawić widza teatralnego, a to stało się powodem gwałtownych napaści. W czasach martyrologii i służby narodowej ktoś, kto nie chciał bogoojczyźnianie wychowywać, i pobudzać uczuć patriotycznych, był ideologicznie nie do zaakceptowania. Ponadto zarzucano mu drugorzędny talent, uleganie wzorcom francuskim, niemoralność, wreszcie – brak ducha narodowego.

Wznawiając swoją działalność jako komediopisarz w latach 50. XIX wieku, równocześnie podjął decyzję o niepublikowaniu i niewystawianiu swoich dzieł w przypadku żądania odeń jakichkolwiek zmian w ich treści.

Wolnomularz, poseł w galicyjskim sejmie stanowym, członek krakowskiej Akademii Umiejętności, uhonorowany francuskim Medalem św. Heleny, ostatnie lata schorowanego życia spędzał w gronie najbliższej rodziny.

Zmarł we Lwowie 148 lat temu. Umierając zostawił swojemu synowi dokładne wytyczne, w jakim porządku mają być wydawane jego dzieła i wedle jakich zasad wystawiane. Prawdopodobnie przeczuwając, że zainteresowanie jego twórczością z upływem lat będzie rosło, zadbał o swoją literacką spuściznę. Miał rację. Fredro to najczęściej wystawiany z polskich dramaturgów.

Magdalena Musialik

 

 

 

Tytuł